poniedziałek, 7 stycznia 2013

last year, this year... every year... part 1



Nowy rok przybył kilka dni temu. Wszystkim ( i sobie też oczywiście) życzę z tej okazji wszelkiej pomyślności i szczęścia, bo jakby nie było na Titanicu wszyscy byli zdrowi... 

W każdym razie wszyscy podsumowują stary rok i "postanawiają", co w tym Nowym... To już taka "tradycja" te postanowienia noworoczne, a samo słowo tradycja jest często nadużywane, nadinterpretowone i jest uzasadnieniem często zwykłych nawyków, które z tradycją nie mają nic wspólnego. Cóż, tak też bywa, ale czasem te nasze nowe założenia bywają motywujące, budujące i zmuszające do działania. 

Tak więc i ja postanowienia noworoczne posiadam, choć trochę opóźnione, ale tak jak się zwykło mawiać lepiej późno niż wcale, a nasz nowy rok jest całkiem młody jeszcze, więc nie przesadzajmy... Zanim jednak do postanowień przejdę podsumuję trochę rok 2012, który był bardzo dziwnym rokiem dla mnie, nie zawsze dobrym, radosnym czy pozytywnym, ale jakoś trzeba iść i tworzyć dalej...

Jestem jednak bardzo zadowolona z trzech moich wspaniałych podróży jakie udało mi się dokonać w tym roku, czyli w marcu do Hiszpanii:




w lipcu do Rosji - Petersburga zahaczając przy tym o Wilno i Rygę 










*to nie ja 


oraz w listopadzie stanęłam na kontynencie amerykańskim w USA i Kanadzie - przed tym wyjazdem założyłam Klaude Art. 











[photos: me & W.N.]

Poza tym zakończyłam moją przygodę z pierwszymi studiami i stałam się dzielnym etnologiem i antropologiem kultury! :) (Trust me, I'm anthropologist! :))

We wrześniu przeniosłam się do Warszawy i rozpoczęłam kolejny etap...

A poza tym wyszedł IV tom "Pana Lodowego Ogrodu" i najnowsza książka Pani Rowling, o których na pewno tutaj napiszę :).


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz